To był największy kataklizm w historii polskich lasów. W nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 roku nawałnice powaliły miliony drzew w Polsce. Szkody wyrządzone zostały w 60 nadleśnictwach, w tym 22 rezerwatach przyrody oraz Parku Narodowym Bory Tucholskie.
W niektórych miejscach województwa pomorskiego, las praktycznie przestał istnieć. Największe straty poniosły nadleśnictwa Rytel, Czersk, Przymuszewo i Lipusz.

WFOŚiGW w Gdańsku od razu zaoferował swoją pomoc. Na pierwszej linii frontu walczyli strażacy i to oni otrzymali od nas duże wsparcie. Udzieliliśmy dofinansowania na zakup samochodów ratowniczo-gaśniczych dla pomorskich jednostek Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej, a także na zakup sprzętu i wyposażenia potrzebnego przy likwidacji zagrożeń chemiczno-ekologicznych.

Podczas huraganu zniszczonych zostało wiele domów. Dachy niektórych z nich pokryte były azbestem. Należało działać szybko. Tak, aby te odpady zostały odpowiednio unieszkodliwione. Ogłosiliśmy nabór wniosków na usuwanie odpadów zawierających eternit. W programie udział wzięły pomorskie gminy i powiaty.
Dofinansowaliśmy także odbudowę Stacji Terenowej Uniwersytetu Łódzkiego w Suszku. Umożliwiło to kontynuację badań oraz kształcenia studentów z zakresu przeciwdziałania zakwaszaniu gleb oraz rekultywacji gruntów. Finansowo wsparliśmy także rozbudowę Harcerskiej Bazy Obozowej w Czernicy, tym samym zwiększając bezpieczeństwo dzieci i młodzieży uczestniczących w rajdach, zlotach, obozach letnich i biwakach.
– Skala szkód była ogromna. Nigdy wcześniej nie widziałam tak zniszczonych lasów jak wówczas. Zaczęliśmy działać natychmiast. Wiedzieliśmy, że strażacy pracują w miejscach, w których nawałnica wyrządziła najwięcej szkód. Potrzebowali specjalistycznego sprzętu: pilarek do drewna, agregatów prądotwórczych, siekier, pił ratowniczych, radiotelefonów, latarek. Daliśmy ich wsparcie finansowe na zakup tych urządzeń – wspomina Teresa Jakubowska – zastępca prezesa WFOŚiGW w Gdańsku.
Wspólnie z NFOŚiGW przekazaliśmy 3,7 mln zł na wszystkie działania związane z usuwaniem skutków huraganu.
Nadleśnictwo Rytel do tamtych wydarzeń wróciło podczas konferencji, która zorganizowana została w ramach projektu „W ślad za huraganem”. Projekt współfinansowany jest z naszych środków.

Uczestnicy spotkania rozmawiali o skutkach zmian klimatu, możliwościach wystąpienia podobnych nawałnic w przyszłości, systemach ostrzegania pogodowego. Obecne były osoby, które wówczas ze skutkami huraganu walczyły na pierwszej linii frontu.
5 lat temu w Nadleśnictwie Rytel zniszczonych zostało 66% powierzchni lasów. Wiele firm, instytucji i osób prywatnych włączyło się w akcję odnawiania lasu. Obok sosen, pojawiły się m.in. modrzewie, brzozy, dęby, buki, klony. W sumie ponad 24 mln drzew i krzewów. Prace kontynuowane będą jesienią oraz w 2023 roku. Posadzonych zostanie jeszcze 6 mln sadzonek.

Projekt „W ślad za huraganem” to nie tylko konferencja. To także szereg działań edukacyjnych. W Nadleśnictwie Rytel pojawią się tablice informacyjne, na wieży widokowej zamontowana zostanie luneta obserwacyjna, a w parku powstanie leśna biblioteczka.